Postać Rafaela Nadala jest wszystkim dobrze znana. Hiszpan to rozpoznawany na całym świecie uznany tenisista. Mało kto jednak wie o tym, że za rozwój kariery 34-latka odpowiada jego wujek. To właśnie Toni Nadal trenował 13-krotnego triumfatora French Open i ich drogi rozeszły się dopiero w 2017 roku.
Teraz 59-latek ma okazję wrócić do sportu, ale wcale nie chodzi tutaj o korty tenisowe. Víctor Font ogłosił bowiem, że jeśli wygra wybory o fotel prezydenta FC Barcelony, w zarządzie będzie zasiadał wspomniany ex-szkoleniowiec.
– Już od pięciu lat pracujemy nad utworzeniem struktur zarządu, którego członkowie posiadaliby znaczne doświadczenie w podejmowaniu strategicznych dla klubu decyzji. To wielki zaszczyt móc liczyć na kogoś takiego jak Toni – oświadczył jeden z faworytów do końcowego zwycięstwa.
Toni Nadal to socio „Dumy Katalonii”, którego brat Miguel Ángel Nadal grał w ekipie z Camp Nou. W reakcji na podjętą decyzję wydał on oświadczenie, podkreślając radość z powodu wiary w jego osobę.
– Jako socio czuję dumę. Ciesze się, że mogę być częścią tego projektu i pracować dla Barcelony – rozpoczął.
– Nie może być tak, że najlepszy piłkarz w historii jest niezadowolony i zamierza odejść. Musimy stworzyć środowisko, w którym on będzie czuł się jak w domu. Barça to więcej niż klub – dodał.
– FC Barcelona jest nośnikiem uczuć. Kiedy oglądam mecz, chcę, by zespół mnie reprezentował. Chciałbym stworzyć model oparty na schemacie, w którym piłkarze wiedzą, że są nie tylko sportowcami, lecz również reprezentują klub – zakończył.
Członek sztabu Fonta bardzo kibicuje Ronaldowi Koemanowi, dostrzegając przemianę w drużynie pod jego wodzą.
– Pamiętam doskonale, jak Ronald Koeman dał nam puchar Ligi Mistrzów swoim golem. Barça pod jego wodzą mocno się poprawiła. Gra lepiej, niż wszyscy oczekiwali. Według mnie dobrze sobie radzi – stwierdził.
Inni potwierdzeni kandydaci to Toni Freixa, Jordi Farré, Agustí Benedito i Lluís Fernández Alá. Wciąż nie wiadomo, czy do wyborów stanie Joan Laporta, który według „RAC1” chciałby sprowadzić do klubu m.in. Davida Alabę.