Temat, który żył w przestrzeni medialnej od dłuższego czasu, ostatnio znacznie nabrał na znaczeniu. FC Barcelona myśli intensywnie nad sprowadzeniem z powrotem na Camp Nou swojej największej legendy, a więc Lionela Messiego.
35-latek coraz bardziej skłania się ku odejściu z Paris Saint-Germain, którego chaotyczny projekt nie przekonuje mistrza świata. Z tego powodu siedmiokrotny laureat nagrody Złotej Piłki nie przedłużył, wygasającego latem, kontraktu z gigantem z Parc des Princes.
Postawa Argentyńczyka generuje masę spekulacji, które ostatnio orbitują głównie wokół FC Barcelony.
„Duma Katalonii”, która do tej pory podchodziła do całej sprawy ostrożnie, nie ukrywa już swojego celu. Na Camp Nou każdy marzy o powrocie mistrza, mającego na koncie 778 występów i 672 gole w granatowo-bordowym trykocie.
- Na pewno Messi kocha Barçę i miasto, więc mamy nadzieję, że uda nam się znaleźć odpowiednie warunki do kontynuacji jego historii - stwierdził niedawno wiceprezydent klubu, Rafa Yuste.
Jak podaje Catalunya Ràdio, w kontakcie z Messim pozostaje szkoleniowiec lidera LaLigi, Xavi. Hiszpan chciałby wkrótce przedstawić 35-latkowi plany na jego grę. Te są z pewnością ciekawe.
Co najważniejsze, kataloński trener widzi Argentyńczyka cofniętego, w roli jednego z czterech środkowych pomocników. Crack z Rosario miałby zatem odpowiadać w głównej mierze za kreację akcji i współpracować z Robertem Lewandowskim. Oczywiście, Xavi wymagałby od niego również trochę większego zaangażowania w defensywę.
Dopiero po sezonie wspomniana dwójka powinna spotkać się i omówić przy stole szczegóły ewentualnej współpracy.
Wiara w powrót Messiego w Katalonii znacznie urosła.