Kiedy latem Yusuf Demir przenosił się z Rapida Wiedeń do FC Barcelony, wiązano z tym ruchem duże nadzieje. Często mówiono zresztą, że ten 18-latek to zawodnik z ogromnym potencjałem.
W stolicy Katalonii początkowo zdecydowano się na jego wypożyczenie, ale działacze zastrzegli sobie możliwość wykupienia tego zawodnika w czerwcu 2022 roku za dziesięć milionów euro. Wszystko wskazuje jednak na to, że z tej możliwości nie skorzystają.
Jak wiadomo, ekipa z Camp Nou boryka się z kłopotami finansowymi i każde euro musi oglądać z każdej strony. Reprezentant Austrii wielkiej furory nie zrobił, dlatego też jego transfer czasowy zostanie skrócony w styczniu.
Początkowo informacje sugerowały, że Demir zostanie odsunięty od składu do lutego, bo brakuje mu jednego meczu w Barcelonie do uruchomienia zapisu o konieczności dokonania wykupu już teraz (dziesięć meczów). Zapewne jednak takie rozwiązanie było też nie w smak całemu środowisku zawodnika.
Czy Demir będzie kontynuował karierę w Rapidzie? Niewiele na to wskazuje, bo pomimo gorszych tygodni wielu jest skautów, którzy nadal uważają, że mamy tu do czynienia z nieoszlifowanym diamentem. Jego kolejnym krokiem będzie prawdopodobnie przeprowadzka do niemieckiej Bundesligi.
Tu chętni są i jest ich trzech. Mowa o Borussii Dortmund, Bayerze Leverkusen i Eintrachcie Frankfurt. Można zatem przypuszczać, że po powrocie do Wiednia Demir nie zdąży się nawet wypakować, bo zaraz ruszy na testy medyczne za naszą zachodnią granicę. Jaki to będzie zespół? Tu musimy uzbroić się w cierpliwość.