„Duma Katalonii” przejawia już od jakiegoś czasu poważne zainteresowanie usługami swojego wychowanka i widzi w nim idealnego kandydata do zastąpienia Gerarda Piqué.
Świadomy tego faktu jest sam reprezentant Hiszpanii, który odrzucił propozycję dotyczącą przedłużenia współpracy z Manchesterem City i liczył po cichu na to, że oba zespoły ustalą warunki jego transferu w trakcie letniego okna.
Niestety dla niego „The Citizens” nie przystali na żadną z otrzymanych ofert i tym samym będą mieli zimą ostatnią okazję na to, aby zarobić cokolwiek na odejściu 19-letniego zawodnika.
Dziennikarze „Sportu” przekonują, że FC Barcelona nie będzie już wtedy tak mocno zabiegać o sprowadzenie piłkarza, którego po zakończeniu rozgrywek zgarnęłaby na zasadzie wolnego transferu, ale mimo to przedstawi ekipie z Etihad Stadium nową propozycję opiewającą na zaledwie 8 milionów euro.
Nie tak dawno drużyna z Camp Nou była gotowa wyłożyć łącznie 18 milionów euro (10 mln euro podstawy i 8 mln euro w bonusach), ale Manchester City oczekiwał oferty wynoszącej 20 milionów euro.
Na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, aby „The Citizens” zgodzili się na sprzedaż Erica Garcíi, który w dalszym ciągu pozostaje wartościową opcją dla Pepa Guardioli, co pokazuje fakt, że wystąpił w czterech z dziesięciu możliwych do rozegrania do tej pory spotkań.