FC Barcelona nie przekazała dobrych wieści w sprawie Marca-André ter Stegena. Kluczowa postać w zespole mistrzów Hiszpanii będzie musiała przejść operację w związku z narastającym bólem pleców.
Leczenie zachowawcze nie zdało egzaminu, więc pozostała ostateczność. Po zabiegu 31-latka czeka długa rehabilitacja. Hiszpańskie media informują, że w najlepszym wypadku wróci do gry w lutym.
W tej sytuacji władze „Dumy Katalonii” musiały zastanowić się, kto zastąpi poturbowaną gwiazdę. Na tapet wleciał tematu transferu i poszukania na rynku jakościowej opcji.
Fabrizio Romano zapewnia, że decyzja została już podjęta. Żaden nowy bramkarz nie trafi w styczniu do zespołu Xaviego.
Rękawice ter Stegena przejmie Iñaki Peña.
24-latek przedłużył w maju swoją umowę, decydując się pozostać w ukochanym klubie. Na przestrzeni ostatnich tygodni pojawiał się trzykrotnie na murawie. W hitowym starciu z Atlético Madryt popisał się kilkoma świetnymi paradami, za co otrzymał wysokie noty.
W klubie w pełni wierzą w talent piłkarza z Alicante. Nikt nie ma wątpliwości, że to na ten moment najlepsze możliwe rozwiązanie.
Peña otrzymał pierwszą prawdziwą szansę i teraz musi ją wykorzystać. Od dłuższego czasu łączono go z transferem, ale on chciał zbudować swoją pozycję w szeregach katalońskiego giganta.
Zawodnik, który pierwsze piłkarskie szlify zbierał w akademiach Ailcante i Villarrealu, zanotował dotychczas osiem spotkań w seniorskich barwach FC Barcelony.
***
OFICJALNIE: Marc-André ter Stegen wypada z gry na kilka tygodni