W ciągu ostatnich kilku miesięcy brytyjskie media wiele spekulowały na temat przyszłości Belga. Pomocnik nie odgrywał w obecnym sezonie kluczowej roli w zespole „Czerwonych Diabłów”, a na domiar złego trapiły go kontuzje, który wykluczały go z gry na dłuższe okresy. Wiele wskazywało na to, iż zawodnik odejdzie tego lata zupełnie za darmo.
Kontrakt Fellainiego wygasa wraz z końcem czerwca, a to oznacza, że zainteresowane kluby mogą śmiało składać mu swoje propozycje. Były piłkarz Evertonu cieszy się sporym zainteresowaniem, także wśród czołówki europejskich klubów (chęć jego sprowadzenia wyrażały choćby Juventus czy PSG). Kiedy media rozważały, w jakim kraju gracz będzie kontynuować karierę, okazuje się jednak, że może on zostać na Old Trafford.
30-latek ma za sobą udany weekend, w którym znacznie przyczynił się do zwycięstwa swojej drużyny. United pokonał Arsenal 2:1, czym zapewnił sobie pewny udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Fellaini zapewnił zwycięstwo gospodarzom, zdobywając gola w doliczonym czasie gry po tym, jak wszedł na boisko z ławki. Pytany o przyszłość pomocnika Mourinho wyjawił, że klub nie zaprzestał starań mających na celu zatrzymanie gracza.
- Fellaini? Na ten moment sytuacja prezentuje się tak, że jesteśmy blisko porozumienia - powiedział Portugalczyk. Szybko jednak dodał, że nadal nie można mówić o pewnym pozostaniu piłkarza w czerwonej części Manchesteru.
- W futbolu jest jednak tak, że „prawie” nigdy nie wystarczy. Myślę, że jesteśmy blisko przedłużenia jego umowy, ale nie możemy się jeszcze z tego cieszyć, ponieważ to jeszcze nie koniec. Chcę zobaczyć białą kartkę z herbem United oraz podpisami Eda Woodwarda i Marouane'a.