Jak donosi Ertan Süzgün, menedżer Williama Carvalho przed kilkoma dniami spotkał się z przedstawicielami Beşiktaşu w Stambule. Zawodnik przedstawił wtedy swoje żądania w kwestii zarobków.
- Carvalho to bardzo wartościowy piłkarz, ale nie byłoby w porządku, gdyby Beşiktaş płacił mu pensję w wysokości 3,5 miliona euro - miał powiedzieć obecny szkoleniowiec „Czarnych Orłów” Fernando Santos.
Były selekcjoner reprezentacji Polski czy Portugalii poprosił zarząd o kolejne spotkanie w sprawie pomocnika.
Doświadczony, 31-letni pomocnik to 80-krotny reprezentant kraju. Carvalho pod wodzą Santosa zdobywał Mistrzostwo Europy w 2016 roku, a także Ligę Narodów z 2019 roku.
Wychowanek Sportingu, dla którego rozegrał 193 spotkania, od 2018 roku związany jest z Realem Betis. Dla hiszpańskiej drużyny zdobył dziesięć bramek i zanotował 15 asyst w 195 meczach.
W obecnym sezonie we wszystkich rozgrywkach widzieliśmy go na boisku 17 razy. Pomocnik, który często trapiony jest kontuzjami, nie jest już tak ważną postacią ekipy „Verdiblancos”, prowadzonej obecnie przez Manuela Pellegriniego.
William Carvalho byłby trzecim zimowym nabytkiem klubu ze Stambułu po Jonasie Svenssonie z Adany Demirspor oraz Joe Worrallu z Nottingham.