Fernando Santos sięgnie po gwiazdę Lecha Poznań? Króciutko

fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Źródło: fotospor.com.

Fernando Santos otrzymał listę zawodników, którzy potencjalnie Beşiktaş. Znalazł się na niej między innymi Kristoffer Velde. Portugalczyk nie był jednak nim zainteresowany - donosi fotospor.com.

Fernando Santos 7 stycznia został mianowany nowym trenerem Beşiktaşu.

O ile dwa pierwsze spotkania padły łupem jego drużyny, o tyle trzecie z nich przeciwko Pendiksporowi ekipa Portugalczyka przegrała sromotnie, bo w stosunku 0-4.

Z tego powodu w klubie zdają sobie sprawę, że potrzebne są wzmocnienia i dlatego działacze przedstawili 69-latkowi listę piłkarzy, którzy mogliby potencjalnie trafić do Stambułu.

Znalazł się na niej między innymi gwiazdor Lecha Poznań, Kristoffer Velde.

Reakcja Santosa była jednak w tym, jak i wielu przypadkach podobna - szkoleniowiec nie był zupełnie zainteresowany pozyskaniem Norwega, który do tej pory błyszczał na boiskach Ekstraklasy.

Wydaje się zatem, że w przypadku 24-latka nic w zimie się nie wydarzy i ten pozostanie do końca rozgrywek przy Bułgarskiej.

Santos natomiast ma swoje propozycje wzmocnień, a na liście są między innymi Renatos Sanches, Oliver Torres, David Okereke czy William Carvalho.

Velde, który wcześniej był łączony z przenosinami do OGC Nice, wystąpił w tym sezonie w 24 spotkaniach. W nich strzelił 10 bramek, a do swojego dorobku dorzucił też cztery asysty.

Kontrakt wiąże go z obecną ekipą do 31 grudnia 2025 roku.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Wróżono mu smutny koniec, a on zachwyca. Wielkie odrodzenie Isco [WIDEO] Ten transfer Legii Warszawa to wielkie rozczarowanie. „Wsadzić w pociąg i do domu. Żadnego udanego zagrania...” Transfery - Relacja na żywo [13/05/2024] Mariusz Rumak rozbity po meczu z Legią Warszawa. „Przegrałem najważniejszy mecz w karierze. Osobista porażka” Dwóch piłkarzy odchodzi z Bayernu Monachium [OFICJALNIE] Mocna wiadomość Bartosza Salamona do kibiców Lecha Poznań Deportivo La Coruña świętuje, ale na spokojnie [OFICJALNIE]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy