Franck Kessié po zaledwie sezonie może opuścić FC Barcelonę. Coraz więcej wskazuje, że tak się właśnie stanie.
Juventus od pewnego czasu zabiegał o Iworyjczyka, widząc w nim idealną opcję na wzmocnienie pola. On sam nie myślał początkowo o transferze. Chciał zostać w stolicy Katalonii, lecz zdał sobie sprawę, z czym to się wiąże.
Pozycja 26-latka w zespole Xaviego nie była mocna już w poprzedniej kampanii (tylko siedem spotkań w lidze w pierwszym składzie). Teraz gdy do linii pomocy doszli Oriol Romeu i Ilkay Gündogan sytuacja wydaje się bardziej skomplikowana.
„Stara Dama” osiągnęła pełne porozumienie z mistrzami Hiszpanii w sprawie Kessie'ego.
Według „La Gazzetta dello Sport” transfer miałby charakter rocznego wypożyczenia z obowiązkową opcją wykupu zawodnika w kolejnym roku za kwotę od dziesięciu do 15 milionów euro.
Juventus był drużyną, która wykazywała największe zainteresowanie w ostatnich tygodniach i wydaje się, że w końcu osiągnęła sukces. Pomimo faktu, że „Barça” początkowo domagała się definitywnej formy ruchu.
Do pełni szczęścia brakuje tylko osobistej umowy z reprezentantem Wybrzeża Kości Słoniowej. Do niedawna wydawało się, że były gracz AC Milanu nie jest skłonny zaakceptować odejścia z klubu, a tym bardziej do włoskiej drużyny. Jego priorytetem zawsze było pozostanie w Barcelonie, lub spróbowanie szczęścia w Premier League. Jako ostateczność traktował Arabię Saudyjską.
Obecnie sprawia wrażenie przekonanego na przeprowadzkę do Turynu.