Jak informuje „Przegląd Sportowy”, klub z Bundesligi zaproponował półtora miliona euro za młodzieżowego reprezentanta Polski. Do transferu jednak daleka droga, bo pieniądze te nie odpowiadają oczekiwaniom Lecha.
W Poznaniu chcieliby zarobić na wychowanku nawet 4,5 miliona euro. Zimą Fiorentina oferowała dwukrotnie więcej niż Niemcy, a mimo to nie dostała zgody na negocjacje z zawodnikiem.
Kownacki miał bardzo udany początek wiosny, ale w ostatnich miesiącach nie zachwyca formą. Od dziesięciu spotkań nie pokonał bramkarza rywali i jego wartość rynkowa powoli spada. Podobnie jak zainteresowanie innych ekip.
„Kolejorz” chce sprzedać 20-latka już w najbliższym oknie, co potwierdził niedawno Nenad Bjelica. Nie brakuje nawet teorii, że napastnik celowo jest wystawiany w podstawowym składzie mimo słabej formy, by zachęcić skautów do przyjazdu na mecze Lecha.