Dwa jednobramkowe zwycięstwa z Brescią i Hellasem Verona nie wystawiają dobrego świadectwa Marco Giampaolo w obliczu trzech porażek z Udinese, Interem i ostatnio z Torino. Milan po pięciu kolejkach znajduje się w drugiej połowie tabeli, co nie odpowiada działaczom, którzy obawiają się kolejnego trudnego sezonu. Celem wciąż jest powrót do Ligi Mistrzów, ale drużyna nie prezentuje się zbyt dobrze i częściowo jest za to obwiniany właśnie trener.
„Corriere dello Sport” informuje, że ekipa z San Siro powoli rozgląda się na rynku za potencjalnym następcą byłego szkoleniowca Sampdorii, a wygląda na to, iż wybór może być co najmniej zaskakujący. Okazuje się, że na liście możliwości znalazł się... Gennaro Gattuso.
Legendarny defensywny pomocnik miał uratować „Rossonerich” w trudnych czasach i w 2017 roku zdecydował się podjąć długi krok w swojej karierze, przenosząc się z Primavery Milanu do pierwszego drużyny. Nie udało mu się jednak wprowadzić zespołu do Ligi Mistrzów, dlatego jego przygoda zakończyła się o dwa lata wcześniej niż planowano.
Zwolnienie nie przekreśla jednak szans na powrót. Po rozstaniu z Milanem Gattuso pozostaje bezrobotny i spokojnie rozgląda się za możliwościami. Jedną z nich jest objęcie Lazio, które również ma w obecnej kampanii problemy, ale „Diavolo” obserwują sytuację i są gotowi wkroczyć do akcji, gdy tylko zdecydują, iż kredyt zaufania wobec Giampaolo został wyczerpany.