Walijczyk stracił posadę asystenta menedżera po tym jak na Old Trafford trafił Mourinho. Legenda "Czerwonych Diabłów" nie zamierza jednak długo rozpamiętywać tego faktu i planuje podjęcie kolejnego kroku w trenerskiej karierze. Giggs otrzymał już chociażby ofertę prowadzenia reprezentacji Walii, lecz ją odrzucił. W wywiadzie dla "The Telegraph" przyznaje jednak, że jest gotowy na prowadzenie zespołu.
- Bycie asystentem menedżera było wspaniałe. Otrzymałem wspaniałe nauki, ale jeśli chcesz być menedżerem to nie możesz zatrzymać się na stanowisku asystenta. Zebrałem odpowiednie doświadczenie, nie tylko jako piłkarz, ale też jako trener pod wodzą Sir Alexa Fergusona, Davida Moyesa i Louisa van Gaala. Zawsze mi zarzucano, że trenował mnie tylko Ferguson, ale to nie jest prawda. Pracowałem z trzema menedżerami i miałem różnych trenerów w reprezentacji - powiedział Giggs.
- Współpraca z van Gaalem może nie przyniosła wielu sukcesów, ale sporo mnie nauczył w tym krótkim czasie i nauczył mnie innego spojrzenia na futbol. Trenowanie jest najlepszą rzeczą w tym sporcie zaraz po grze. Nie przeszkadza mi także podejmowanie trudnych decyzji. Z racji, że długo grałem w piłkę to przejąłem taką rolę już w szatni, jeśli trzeba było coś powiedzieć, to to mówiłem. Ludzie tego nie dostrzegają z zewnątrz, bo jestem z reguły cichą osobą i nie pokazywałem tego na boisku, ale jestem gotów do podejmowania decyzji.