Środkowy pomocnik uchodzi za jeden z kluczowych elementów w układance selekcjonera Lionela Scaloniego i jego ewentualny brak na katarskim turnieju może w negatywny sposób odbić się na argentyńskim zespole.
Przed kilkunastoma godzinami media przekazywały całkiem optymistyczne wieści na temat stanu zdrowia 26-letniego zawodnika i wskazywały na to, że naderwanie przez niego mięśnia pierwszego stopnia w prawej nodze pozbawi go najwyżej możliwości zaliczenia występu w pierwszym spotkaniu grupowym przeciwko Arabii Saudyjskiej (22 listopada).
Teraz jednak Gastón Edul z TyC Sports, który był jednym z przekazujących pozytywne wieści odnośnie Giovaniego Lo Celso, uważa, że nad piłkarzem zawisło widmo poddania się operacji i tym samym stracenia jakichkolwiek szans na wzięcie udziału w mundialu.
Obecnie Argentyńczyk wyczekuje ustąpienia stanu zapalnego i dopiero wtedy przejdzie kolejną turę badań, która potwierdzi lub wykluczy najczarniejszy dla niego scenariusz.
Villarreal nie zamierza w żadnym stopniu działać przeciwko woli środkowego pomocnika, ale zupełnie inne podejście do tematu prezentuje Tottenham, czyli klub, z którego 26-latek jest wypożyczony do „Żółtej łodzi podwodnej” bez zawartej opcji wykupu.
„Koguty” obawiają się, że zasadnicze podejście do leczenia urazu może spowodować jego pogłębienie lub odnowienie w przyszłości, co utrudni im sprzedaż piłkarza nieznajdującego się w obrębie zainteresowania szkoleniowca Antonio Conte. Dlatego skłania się ku podjęciu decyzji o przeprowadzeniu zabiegu kontuzjowanej nogi.
Lo Celso wystąpił w trzynastu spotkaniach w tym sezonie i zdobył w nich bramkę.