Zwolennikiem wprowadzenia systemu sprawdzającego przekroczenie linii bramkowej przez piłkę jest prezydent włoskiej federacji Carlo Tavecchio. Uważa on, że technologia goal-line sprawdziła się podczas Mistrzostw Świata w Brazylii i warto wykorzystać ją również na boiskach na Półwyspie Apenińskim.
Testy systemu zapowiadane są na przyszły rok. Według Tavecchio, już w lutym poznamy ich pierwsze wyniki. Wprowadzenie goal-line na włoskie stadiony ma kosztować cztery miliony euro. Szef federacji uważa, że wobec ogromnych przychodów z tytułu praw telewizyjnych, sięgających nawet 1,2 miliarda euro, wydatek związany z instalacją goal-line jest niewielki.
System jest krytykowany przez włoskiego szefa federacji sędziów, który uważa, że jest to niepotrzebna strata pieniędzy, ponieważ goal-line dublowałoby pracę sędziów bramkowych. Nowoczesna technologia jest już wykorzystywana w Premier League, a od przyszłego sezonu wejdzie do użytku w Bundeslidze.