Mateusz Borek poinformował na Twitterze, że impas w negocjacjach pomiędzy Rennes a Burnley został przełamany. Anglicy zgodzili się przystać na oczekiwania dotychczasowego pracodawcy skrzydłowego oferując osiem milionów euro.
28-latek jest już na Okęciu, skąd lada moment wyleci na Wyspy Brytyjskie. Jeszcze dziś przejdzie testy medyczne, a następnie podpisze trzyletni kontrakt. Będzie to rzecz jasna największy (pod względem finansowym) transfer "Grosika" w karierze.
Były piłkarz Legii chciał opuścić Francję z powodu zagrożenia terrorystycznego i przekonania, że po udanym Euro nadszedł idealny moment w karierze na przeprowadzkę do innej czołowej ligi. Burnley to przecież beniaminek Premier League.