Pod koniec okna transferowego Manchester City na poważnie zaczął starać się o reprezentant Irlandii Północnej. Spekulacje były o tyle zaskakujące, że defensor rozpoczynał swoją karierę w Manchesterze United. „The Citizens” byli bardzo zdeterminowani i walczyli o niego do samego końca, ale ostatecznie transfer nie doszedł do skutku. Guardiola tłumaczy, dlaczego tak się stało.
- Mój kolega Tony Pullis [menedżer West Bromwich Albion - przyp. red.] wystawił cenę, której w tamtym momencie nie mogliśmy sprostać. Nic mi nie wiadomo o przyszłym lecie czy sezonie, na tę chwilę Evans pozostaje graczem West Brom - stwierdził Guardiola.
Menedżer „Obywateli” nie oszczędzał tego lata na dokonane transfery i przed transferowym deadline'em starał się również o Alexisa Sáncheza. Choć pieniędzy na Evansa zabrakło, Hiszpan zapewnia, że klub stać na ewentualne dalsze wzmocnienia.
- Przetrwamy. W końcu kupowaliśmy, ale też sprzedawaliśmy graczy. Sprowadziliśmy pięciu zawodników, z których każdy kosztował około 35 milionów funtów. To jednak nie problem, ponieważ również dużo sprzedawaliśmy. Mamy fundusze do kolejnych inwestycji.