Brazylijczyk od stycznia występuje w Premier League. Przeskok z Ligue 1 odbył się bez najmniejszych problemów. 25-latek momentalnie zaadaptował się do nowych realiów.
Dla Newcastle United Bruno Guimarães to postać absolutnie kluczowa i fundamentalna. To żelazna postać w pierwszej jedenastce Eddie'ego Howe'a. W tym sezonie zagrał jedenastokrotnie, wchodząc tylko raz z ławki rezerwowych.
Klub z St James' Park zabezpieczył zatem przyszłość swojej gwiazdy i przedłużył z nią kontrakt do 30 czerwca 2028 roku. Umowa zawiera jeszcze klauzulę wykupu na poziomie 100 milionów funtów, czyli ponad 115 milionów euro.
Jak przekonuje Toni Juanmartí z dziennika „Sport”, w kontrakcie zawarto sekretny zapis, działający na korzyść FC Barcelony.
Gdyby klub z Katalonii poszedł za ciosem, cena transferowa byłaby nieco niższa. Mistrzowie Hiszpanii musieliby wyłożyć na stół około 65-70 milionów euro. Mimo znacznej zniżki taka kwota będzie nadal sporym problemem.
Guimarães nie traci nadziei, że pewnego dnia wystąpi na Camp Nou. W przeszłości kilkukrotnie „Duma Katalonii” starała się o niego, ale nigdy transfer nie był bliski. W najbliższym czasie to się raczej nie zmieni.
15-krotny reprezentant Brazylii w barwach „Srok” zanotował łącznie 68 występów, jedenaście bramek i osiem asyst.