Bayern Monachium wie, że w zimowym oknie transferowym musi pozyskać nowego stopera. Natłok spotkań w ostatnim czasie ewidentnie dał się we znaki Thomasowi Tuchelowi.
Ten musiał mocno improwizować w obliczu problemów zdrowotnych swoich podopiecznych.
Władze mistrza kraju chcą zatem wyjść mu w zimie naprzeciw, dlatego pod uwagę brane są różne rozwiązania. Do tej pory mówiono głównie o Trevohu Chalobahu, ale w ostatnich godzinach na tapet trafiło nowe nazwisko - Raphaël Varane.
Francuz ma ważny kontrakt z Manchesterem United do 30 czerwca 2025 roku, ale ekipa z Old Trafford znalazła się nad przepaścią, jeśli chodzi o Ligę Mistrzów. W zimie mogą zatem szukać oszczędności.
Pojawił się zatem pomysł potencjalnego pozyskania 30-latka.
Nieoficjalnie mówi się, że ten jest do wyjęcia stosunkowo niewielkim nakładem, bo mowa o kwocie pomiędzy 20 a 30 milionów euro.
To napawa optymizmem, ale pojawił się inny problem w postaci pensji Francuza - twierdzi Sky.
Zdaniem tego źródła stoper zarabia obecnie blisko 20 milionów euro, co stanowi dla potencjalnego pracodawcy ogromne wyzwanie. Bayern Monachium zamierza jednak monitorować sprawę.
Mistrz świata z 2018 roku rozegrał w tym sezonie łącznie 12 spotkań. W nich strzelił jednego gola.