Drużyna z KCOM Stadium planuje pozbyć się piłkarzy obciążających klubowy budżet. W tym gronie znajduje się między innymi reprezentant Polski, który na mocy kontraktu podpisanego jeszcze w momencie znajdowania się zespołu na poziomie Premier League ma zagwarantowane zarobki na poziomie 25 tysięcy funtów tygodniowo.
Przedstawiciele „Tygrysów” nie przejawiają już od dłuższego czasu chęci do dalszego utrzymywania doświadczonego skrzydłowego i chcieliby podjąć kolejną już próbę jego sprzedaży.
Według informacji przekazanych przez „Hull Daily Mail”, klub nie zamierza pozbywać się jednak 31-latka za bezcen i liczy na to, że jakikolwiek zespół zainteresowany jego usługami wyłoży na niego cztery miliony funtów (ok. 4,5 miliona euro).
Ta suma może okazać się problemem, ponieważ Kamil Grosicki nie jest już młodym zawodnikiem i same umiejętności mogą okazać się niewystarczającą zachętą do przelania wyżej wspomnianego kwoty na konto ekipy z Championship.
Reprezentant Polski przyczynił się w poprzednich rozgrywkach do utrzymania Hull City na zapleczu Premier League za sprawą dziewięciu strzelonych bramek oraz dwunastu zanotowanych asyst w 39 rozegranych meczach.