27-latek był jednym z trzech „designated players” w drużynie prowadzonej przez Phila Neville'a obok dwóch byłych graczy Juventusu Blaise'a Matuidiego i Gonzalo Higuaína. Kolejny sezon spędzi już jednak poza Stanami Zjednoczonymi. O jego powrocie do Meksyku mówiło się od kilku miesięcy.
Ostatecznie Pizarro zdecydował się na powrót do Monterrey, gdzie występował już w 2018 roku pod wodzą trenera Diego Alonso. To właśnie ten szkoleniowiec odpowiadał za jego sprowadzenie do Miami w lutym 2020 roku. Ich znajomość sięga zaś lat 2014-2016 i współpracy w Pachuce. W międzyczasie Alonso w Interze zastąpił Phil Neville.
To właśnie Anglik dementował w czerwcu plotki o odejściu pomocnika do CD Guadalajara (gdzie też występował już wcześniej) lub Monterrey. Do rozstania według lokalnych mediów jednak dojdzie. Pizarro rozegrał dla Interu 47 meczów, w których strzelił siedem goli i zanotował dziewięć asyst. Największe sukcesy odnosił jednak w klubach meksykańskich, w barwach których sięgnął po trzy mistrzostwa kraju i dwie Ligi Mistrzów CONCACAF. Z reprezentacją wygrał też raz Złoty Puchar CONCACAF.