„Nerazzurri” poczynili tego lata kilka naprawdę ciekawych ruchów na rynku transferowym i liczą, że dzięki temu Antonio Conte będzie w stanie zbudować zespół na miarę walki o mistrzostwo. Pierwszy test został zaliczony, bowiem mediolańczycy z łatwością rozprawili się z Lecce (4:0), ale działacze przyszykowali jeszcze kolejne wzmocnienia. Lada moment w Interze powinien się pojawić Alexis Sánchez, ale nie tylko on przejdzie w najbliższym czasie testy medyczne.
Jeszcze dziś wieczorem w Mediolanie ma się pojawić Cristiano Biraghi. Conte poprosił działaczy, by ci zapewnili mu odpowiednią obsadę lewej obrony, na której podstawowym wyborem jest obecnie Kwadwo Asamoah. Szkoleniowiec chce mieć jednak alternatywę dla wszechstronnego Ghańczyka, a niezbyt wierzył w możliwości Dalberta. Stąd też Brazylijczyk uda się do Fiorentiny, natomiast 26-latek przeniesie się na San Siro.
Zgodnie z doniesieniami „Sky Sport Italia” oraz „Sportitalia”, transakcja odbędzie się na zasadzie obustronnych wypożyczeń. Początkowo zdawało się, że żaden z klubów nie zapewnił sobie opcji wykupu, ale coraz więcej wskazuje na to, iż Inter będzie mógł wykupić Biraghiego po sezonie za 12 milionów euro.
Obaj zawodnicy jeszcze dziś wieczorem powinni udać się w przeciwnych kierunkach na linii Florencja-Mediolan, a jutro mają przejść testy medyczne. Jeśli te nie wykażą niczego niepokojącego, transakcja zostanie sfinalizowana.
Biraghi jest wychowankiem Interu, ale mimo kilku prób, nie udało mu się przebić na dobre do pierwszej drużyny. W Fiorentinie pokazał jednak w ostatnich kampaniach, że potrafi grać na solidnym poziomie i łącznie zagrać w 75 spotkaniach, w których dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a 11 razy asystował swoim kolegom. Dalbert z kolei przez cały poprzedni sezon musiał się godzić z rolą rezerwowego, dlatego przeprowadzka na Stadio Artemio Franchi pozwoli mu na bardziej regularną grę.