Javier Tebas: Tchouaméni to ważniejszy transfer niż Lewandowski

fot. LaLiga.com
Patryk Krenz
Źródło: Marca

Javier Tebas wziął udział w premierze najnowszej edycji popularnego albumu PANINI LaLigi. Podczas niej prezes dwóch najwyższych lig w Hiszpanii chętnie odpowiadał na pytania różnej treści, w tym te dotyczące Roberta Lewandowskiego czy konkurencji z Premier League.

Javier Tebas na przestrzeni trzech kadencji w roli prezesa hiszpańskich najwyższych rozgrywek ligowych dał się poznać jako bezkompromisowy człowiek, artykułujący otwarcie swoje poglądy. 60-latek potrafił w przeszłości potępić Real Madryt i FC Barcelonę za jej dążenia do zainicjowania Superligi czy jasno zadeklarować się jako kibic właśnie „Królewskich”.

Na wtorkowej premierze albumu kart i naklejek PANINI Tebas chętnie przystąpił do rozmów z dziennikarzami w strefie mieszanej, udzielając kilku ciekawych odpowiedzi. Jedna z nich padła tuż po pytaniu o przyczyny dominacji angielskiej Premier League.

- To typowe dla nas w Hiszpanii, że umniejszamy wszystkiemu, co mamy. Sytuacja jest taka, że Premier League ma w kraju 21 milionów abonentów telewizji kablowych, a my tylko 9 milionów. Trudno jest porównywać się do kraju, który ma dwa razy więcej ludności - zaczął działacz.

- To jednak my mamy finalistę i półfinalistę Ligi Mistrzów. Trzeba patrzeć na to, a nie na pieniądze. Mogę też już zwrócić waszą uwagę na ważną zmianę na rynku: coraz więcej piłkarzy wypełnia kontrakty. Teraz taki zawodnik jest gotowy przetrzymać ten ostatni sezon i zaczekać. Może do Anglii jeszcze to nie dotarło, ale też to się tam pojawi. My jesteśmy zadowoleni z naszego okienka transferowego, bo spodziewaliśmy się dużo mniejszych wydatków.

– Faworyt do wygrania Ligi Mistrzów? Ekipa z Hiszpanii. Zawsze walczymy do końca. W poprzednim roku mieliśmy dwóch półfinalistów i ostatecznie zwycięzcę, a w tym sezonie znowu wygra zespół z Hiszpanii.

Następnie skupiono się na letnich transferach w lidze. Tebas zdradził, który jego zdaniem przyniesie najwięcej korzyści, twierdząc, że ten wcale nie dotyczy Roberta Lewandowskiego.

- Ważniejszy transfer to Tchouaméni czy Lewandowski? Tchouaméni, bo uważam, że poziom tego zawodnika jeszcze nas zaskoczy. To prawda, że strzelcy skupiają na sobie zawsze całą uwagę, ale to jest wyjątkowa pozycja, do tego w Realu Madryt i już widzimy, że jego gra będzie czymś zupełnie innym od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni - skwitował.

Prezes ligi podczas oficjalnej części premiery zdradził, iż zdarzało mu się zbierać słynne karty włoskiego przedsiębiorstwa, co wykorzystali później dziennikarze.

- Czy brakuje mi jakiejś naklejki do nowego albumu LaLigi? Myślę, że Mbappé. Wszystkim nam go brakuje. To był tak niesamowity rok... że myślę, iż wszyscy szykowali miejsce dla Mbappé. 

- Lewandowski czy Benzema? Wolałbym kartę Benzemy - odpowiedział Tebas z uśmiechem na ustach.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery José Mourinho marzy o sensacyjnym powrocie 16-krotny mistrz kraju przyspiesza w sprawie transferu Marco Reusa Gwiazda nie ma zamiaru czekać. FC Barcelona przeprowadzi hitowy transfer do końca EURO 2024 albo wcale Legia Warszawa podjęła decyzję w sprawie przyszłości Artura Jędrzejczyka AC Milan musi się śpieszyć. Klauzula za rozchwytywanego napastnika rośnie w oczach Legia Warszawa jednak zatrzyma rozchwytywanego pomocnika?! Dwie hitowe opcje dla Thomasa Tuchela

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy