Jenkins w wywiadzie dla angielskich mediów przyznał, że kluby zainteresowane sprowadzeniem do siebie bramkostrzelnego Hiszpana będą musiały wyłożyć na stół ponad 30 milionów funtów.
Warto przypomnieć, że już w zeszłym sezonie menadżer popularnych Łabędzi, Michael Laudrup, uważał, że jego najlepszy zawodnik jest wart około 30 milionów funtów. Jak się okazuje, wartość byłego zawodnika Rayo Vallecano według prezesa klubu podskoczyła o kilka milionów funtów poprzez sam fakt powołania go do narodowej drużyny Hiszpanii. – Michael dużo się nie pomylił w wycenie Michu. Jeśli popatrzymy na obecny rynek, zauważymy, że jego powołanie tylko zwiększa cenę - powiedział Jenkins. Poza tym Jenkins zwraca uwagę na letni transfer Garetha Bale’a do Realu Madryt. – Tottenham i Gareth Bale pokazali, że każdy piłkarz ma swoją cenę. Sprzedali swojego najlepszego zawodnika. My również podchodzimy do takich tematów realistycznie - dodał w wywiadzie dla Daily Mail prezes Swansea.
27-letni Michu został powołany do reprezentacji Hiszpanii przez Vicente Del Bosque na dwa najbliższe spotkania eliminacji do mistrzostw świata z Białorusią i Gruzją w zastępstwie za Davida Villę, który w ostatnim meczu ligowym doznał kontuzji.
Michu został piłkarzem Swansea w 2012 roku przechodząc do walijskiej drużyny z Rayo Vallecano za 2.2 miliona funtów.