Glen Johnson zapytany o pracę z dwójką świetnych trenerów wspomniał sytuację, w której Portugalczyk złamał wcześniej daną mu obietnicę. Mimo kolejnych udanych występów i zapowiedzi Mourinho Johnson nie wyszedł w składzie na mecz Ligi Mistrzów z Barceloną. „Nie pozwolił mi zagrać w tym meczu i pomyślałem wtedy, dlaczego mam go szanować (…) Brendan by tego nie zrobił – pokazał, że jeśli jesteś wystarczająco dobry, grasz w ważnych meczach, na które zasługujesz. Dlatego w kwestii zarządzania ludźmi Rodgers jest lepszy” – wyznaje obrońca reprezentacji Anglii.
„Mourinho jest jednym z najlepszych trenerów na świecie i nie zmienię zdania z powodu tego, co stało się między nami, ale Brendan jest innym typem, ma inne usposobienie i też zalicza się do najlepszych” – kontynuuje Johnson, obiektywnie oceniając obu szkoleniowców.
To, że piłkarz ma rację, najlepiej pokazuje tabela Premier League. Chelsea i Liverpool prowadzone przez Mourinho i Rodgersa zajmują w niej odpowiednio pierwsze i drugie miejsce.