Niedawno o możliwym transferze Joshuy Kimmicha można było przeczytać na łamach „Die Tageszeitung”, które to źródło sugerowało zainteresowanie jego osobą ze strony Realu Madryt. Pisało bardziej o zmianie otoczenia przez Niemca w 2024 roku.
Teraz temat potencjalnych przenosin defensywnego pomocnika do Hiszpanii podjął Ferran Martínez. Jego zdaniem 28-latek poważnie rozważa rozpoczęcie nowej przygody poza Bayernem Monachium. Wiedząc to, Barcelona miała podjąć pierwsze kroki i sonduje możliwość jego sprowadzenia już w najbliższym oknie.
Kimmich jest związany z bawarskim zespołem od blisko ośmiu lat. Zdobył z nim między innymi siedem mistrzostw Niemiec i walczy o kolejne. Atmosfera w drużynie od pewnego czasu nie jest jednak najlepsza. 76-krotny reprezentant swojego kraju ponoć nie rozumiał decyzji o zakończeniu współpracy z Julianem Nagelsmannem. To po nim miał zacząć bardziej intensywnie myśleć o transferze.
Jego pozyskanie przez Barcelonę mogłoby stanowić kompromis między Xavim a władzami Barcelony. Ten pierwszy bardzo chciałby mieć w zespole Martína Zubimendiego, ale Real Sociedad nie zamierza puszczać go za mniej niż 60 milionów euro. Katalończycy wiedzą, że Niemca może być ciężko wyciągnąć z Monachium, lecz jeśli faktycznie podejmie on decyzję o odejściu, twierdzą, że może być to do zrobienia za niższą kwotę.
Kimmich ma dobrych kolegów w szatni świeżo upieczonego mistrza Hiszpanii - Roberta Lewandowskiego, ale przede wszystkim Marca-André ter Stegena.
Barcelona wie, że musi działać w jego sprawie szybko, ponieważ mogą zakręcić się wokół niego inne kluby, chociażby Manchester City.