Jude Bellingham nie wytrzymał. „Co to, ku**a, jest?! To był gol!”

fot. Cordon Press/SIPA USA/PressFocus
Patryk Krenz
Źródło: AS | RFEF

Jude Bellingham eksplodował po skandalicznej decyzji Jesúsa Gila Manzano, która pozbawiła Real Madryt zwycięstwa. Anglik otrzymał czerwoną kartkę i z pewnością czeka go dłuższa przerwa.

Real Madryt odwrócił losy sobotniego spotkania. W 30. minucie Valencia wyszła na dwubramkowe prowadzenie, co zwiastowało poważne kłopoty gości.

Za strzelanie wziął się Vinícius Júnior, który skompletował dublet. Obydwie strony miał swoje sytuacje na kolejne trafienia, ale to „Królewscy” prowadzili grę.

W ostatniej akcji rywalizacji Brahim Díaz świetnie dośrodkował piłkę do Jude'a Bellinghama, który celnym uderzeniem głową pokonał golkipera „Nietoperzy”. Radość przyjezdnych nie trwała długo.

Główny sędzia Jesús Gil Manzano tuż przed oddaniem strzału przez Anglika gwizdnął po raz ostatni. 

***

Wielki skandal w meczu Realu Madryt z Valencią [WIDEO]. Co zrobił Jesús Gil Manzano?!

***

Momentalnie wokół hiszpańskiego arbitra stłoczyła się masa fioletowych koszulek. Podopieczni Carlo Ancelottiego nie mogli uwierzyć w to, co właśnie się stało. Wśród nich znalazł się autor gola, Jude Bellingham.

W pewnym momencie 20-latek rzucił kilka niecenzuralnych słów. Co ważne, w żaden sposób nie obraził arbitra.

- Co to ku**a jest?! To pierdo**ny gol! - miał krzyknąć gwiazdor lidera LaLigi.

Wyraźnie poddenerwowany Gil Manzano ukarał protestującego pomocnika czerwoną kartką.

Bellingham nie wystąpi zatem na pewno w najbliższym meczu z Celtą Vigo. Kara może jednak potrwać znacznie dłużej, o czym donosi „AS”. 

„W 99. minucie zawodnik Bellingham Jude Victor William został wyrzucony z boiska z następującego powodu: Po zakończeniu meczu, będąc jeszcze na boisku, w agresywnej postawie podbiegł do mnie i krzyknął, powtarzając to kilkakrotnie: »to pier**lony gol«” - widnieje w oficjalnym protokole meczowym.

Zgodnie z artykułem 127. Kodeksu dyscyplinarnego RFEF ukarany zawodnik Realu jest narażony na co najmniej dwa mecze zawieszenia. W najbliższą środę Komisja Dyscyplinarna potwierdzi wymiar kary.

„Protestowanie wobec sędziego głównego, asystentów lub sędziego czwartego, o ile nie stanowi poważniejszego wykroczenia, będzie karane zawieszeniem na dwa do trzech meczów lub na okres do jednego miesiąca” - czytamy w artykule.

Real Madryt z dorobkiem 66 punktów tkwi na fotelu lidera hiszpańskiej ekstraklasy.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Prawdopodobny uczestnik EURO 2024 zostaje w Cracovii Ángel Rodado do Ekstraklasy?! Jest na liście życzeń Podstawowy zawodnik Lecha Poznań ma na stole atrakcyjne oferty Sławomir Peszko o kontrowersyjnym filmiku Jacka Góralskiego Jakubowi Moderowi zabrano prawo jazdy Siedmiu piłkarzy może odejść z Lecha Poznań Tyle ma zarabiać Marek Papszun po powrocie do Rakowa Częstochowa

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy