O tym, że Julian Nagelsmann jest kandydatem na nowego menedżera Tottenhamu, pisał już na łamach „The Telegraph” Matt Law. Florian Plettenberg to potwierdza, chociaż zaznaczył, że w tym momencie nie są prowadzone żadne konkretne negocjacje. Londyński klub dopiero do opuścił Antonio Conte, ale przynajmniej na razie plan jest taki, by do końca sezonu drużynę prowadził Cristian Stellini, a więc jego dotychczasowy asystent. Dalsze zmiany są spodziewane bardziej po finiszu rozgrywek.
Plettenberg dodaje, że Nagelsmann znajduje się również na krótkiej liście władz Chelsea. Chodzi o sytuację, w której zdecydowałyby się one na zakończenie współpracy z Grahamem Potterem. Mimo słabego sezonu w wykonaniu drużyny na razie wierzą one w szkoleniowca. Czy to się zmieni? Odpowiedź na to może dać końcówka sezonu. Jeśli działacze finalnie stracą cierpliwość to Pottera, mogą zatrudnić na jego miejsce Niemca.
To również bardziej opcja na lato. Jest mało prawdopodobne, że były opiekun Bayernu Monachium podejmie nową pracę od razu.
Wciąż przebąkuje się również o zainteresowaniu jego osobą ze strony Realu Madryt. „Królewscy” mają przyglądać się poczynaniom 35-latka od dawna.