Justin Edinburgh zmarł w wieku 49 lat

fot. Transfery.info
Karol Brandt
Źródło: Leyton Orient | The Mirror

Leyton Orient poinformował, że Justin Edinburgh zmarł dziś w szpitalu. Miał 49 lat.

Problemy angielskiego trenera zaczęły się, gdy wrócił on z Hiszpanii. W Madrycie 49-latek oglądał mecz finałowy Ligi Mistrzów z udziałem swojej byłej drużyny. Dla Tottenhamu Hotspur w samej Premier League rozegrał on 215 spotkań.

W ostatni poniedziałek Anglik doznał zatrzymania akcji serca i został przewieziony do szpitala. Jeszcze dziś rano Leyton Orient wydał oświadczenie, w którym poinformował, że szkoleniowiec znajduje się w dobrych rękach. Ponadto podziękowano kibiciom za wsparcie.

Niespodziewanie przed chwilą klub przekazał, że Justin Edinburgh zmarł.

„Ta tragedia kompletnie nas załamała. Jesteśmy myślami z jego rodziną, do której przesyłamy najszczersze wyrazy współczucia. Wiemy również z ostatnich komunikatów, które wpłynęły do klubu, że szersze grono piłkarskie również podziela nasze uczucie” – tak brzmi oficjalny komunikat klubu.

49-latek pracował w Leyton Orient od listopada 2017 roku. Ostatni sezon był dla niego niezwykle udany, bowiem poprowadził on zespół do wygranej w piątej lidze i tym samym awansu na szczebel EFL League Two. 

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Bayern Monachium znowu dostał kosza. Następny trener powiedział „nie” Dawid Szulczek coraz bliżej osiągnięcia upragnionego celu Wzruszające obrazki. Vinicius Júnior zaprosił do swojego domu kibica z Polski [WIDEO] Legia Warszawa się na nim nie poznała, skorzystał na tym Jacek Magiera. „Niesamowity czas” gracza Śląska Wrocław Co dalej z Jadonem Sancho? Borussia Dortmund ma plan Dariusz Banasik docenił klasę rywali. „To zawodnicy, którzy spokojnie powinni grać w Ekstraklasie” Gonçalo Feio: O warunkach umowy trzeba rozmawiać przed jej podpisaniem, a nie po, tuż przed meczem

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy