„Stara Dama” od siedmiu sezonów dominuje na włoskich boiskach, ale klub chce udowodnić swoją pozycję również w Europie. Snując ambitne plany o zdobyciu Ligi Mistrzów klub sprowadził takich graczy jak Cristiano Ronaldo, Leonardo Bonucci czy João Cancelo, ale to nie oznacza, że działania turyńczyków na rynku zostały zakończone.
Klub nie wyklucza, iż w końcówce okna transferowego dokonane zostanie jeszcze jakieś wzmocnienie. „Tuttosport” informuje jednak, że dyrektor wykonawczy Giuseppe Marotta działał z wyprzedzeniem i w międzyczasie zabiegał o stworzenie gruntu pod przyszłoroczne „mercato”. Strategia została nazwana przez dziennik „efektem CR7”, ponieważ ze względu na spory wydatek w celu sprowadzenia Portugalczyka, klub musi odłożyć kolejne duże inwestycje na przyszłe lato.
Według turyńskich dziennikarzy „Bianconeri” wykorzystali negocjacje w sprawie Marko Pjacy, by zapewnić sobie hitowy transfer Federico Chiesy. Chorwat jest już w zasadzie dogadany z Fiorentiną i ma do niej przejść na zasadzie wypożyczenia z opcją wykupu („Juve” zapewniło sobie możliwość kontrwykupu). Transfer pomógł naprawić nie najlepsze relacje między klubami.
Mistrzowie Włoch nie mogą być jeszcze pewni transferu utalentowanego skrzydłowego, ale przyszłego lata to właśnie Juventus ma mieć pierwszeństwo przed innymi klubami.
Ponadto turyńczycy „zaklepali” transfery Adriena Rabiota oraz Antonino La Guminy. Pierwszy był tego lata łączony głównie z Barceloną, ale Paris Saint-Germain nie chciało obniżyć kwoty odstępnego, przez co Katalończycy postawili na Arturo Vidala. Kontrakt Francuza wygasa w połowie przyszłego roku, zatem jeśli doniesienia „Tuttosport” się potwierdzą, gracz trafi na Allianz Stadium na zasadzie wolnego transferu. Z kolei 22-latek jest wychowankiem Palermo, ale przed tym sezonem przeniósł się do Empoli i będzie miał okazję zaprezentować się w Serie A. Na co dzień występuje na pozycji napastnika.