„Stara Dama” udała się na spotkanie wyjazdowe do Wenecji po raz pierwszy od 22 lat i przywiezie ze stadionu tegorocznego beniaminka Serie A zaledwie jeden punkt. Poza dwoma istotnymi w walce o czołową czwórkę oczkami, stracić może też Paulo Dybalę.
28-latek miał już w tym sezonie dwie przerwy związane z urazami mięśniowymi. W poprzednim pauzował w sumie przez ponad cztery miesiące. Złożyła się na to kontuzja uda, której doznał jeszcze na koniec kampanii 2019/2020 i uraz więzadła wewnętrznego w kolanie.
To właśnie jego kolano zostało zabandażowane też tym razem, kiedy w dwunastej minucie udał się na ławkę rezerwowych, zmuszając Massimiliano Allegriego do wykonania nieplanowej zmiany. Włoski trener zdecydował się na wpuszczenie Kaio Jorge'a, który dostał tym samym najwięcej minut na pokazanie się w swojej dotychczasowej karierze w Juventusie. Z klubu dopływają już jednak wieści, że Argentyńczyk ma problem z prawym udem i jest to kolejna kontuzja mięśniowa.
Dybala strzelał gole w dwóch ostatnich ligowych spotkaniach. Od początku sezonu skompletował osiem trafień i cztery asysty.
Jego kontrakt z klubem wygasa w czerwcu przyszłego roku i nadal nie został przedłużony. Jednocześnie wszystko wskazuje na to, że tak się wkrótce stanie.