Trzykrotny reprezentant Włoch zbiera bardzo dobre recenzje za swoje występy w barwach Brescii, mimo że jego zespół plasuje się na ostatniej pozycji w tabeli Serie A.
Obecnie niewiele na to wskazuje, aby beniaminek najwyższej klasy rozgrywek miał utrzymać się w elicie, dlatego wiele drużyn ostrzy sobie pazurki na usługi Sandro Tonalego. Spośród nich najbardziej zdeterminowany w walce o defensywnego pomocnika ma być Juventus, który już od dłuższego czasu przygląda się poczynaniom 19-letniego zawodnika.
Początkowo wychowanek „Rondinelle” był jednym z wielu potencjalnych celów transferowych „Starej Damy”. W ostatnim czasie uległo to jednak zmianie, ponieważ Maurizio Sarri wskazał osobę utalentowanego piłkarza jako priorytetowe wzmocnienie na lato.
Przedstawiciele ekipy z Turynu zamierzają naturalnie spełnić oczekiwania swojego szkoleniowca i wyrażają gotowość do wyłożenia nawet 50 milionów euro na sprowadzenie młodego Włocha.
Ten na razie nie zastanawia się nad swoją dalszą przyszłością i skupia się na grze w Brescii, która chciałaby zatrzymać go na dłużej w swoich szeregach i w tym celu jest gotowa rozbić bank dla defensywnego pomocnika i uczynić z niego najlepiej opłacanego zawodnika w klubie.
- Jeśli Sandro zgodzi się, to jestem gotów do poniesienia wielkiego wysiłku finansowego, aby przedłużenie z nim kontraktu doszło do skutku. Decyzja należy jednak do niego. Może tu zostać i nadal cieszyć się grą lub przejść do dużego zespołu i ryzykować zesłaniem na ławkę rezerwowych - powiedział jakiś czas temu Massimo Cellino, prezes beniaminka Serie A.
Obecnie najlepiej opłacanym zawodnikiem włoskiej drużyny jest Mario Balotelli, który inkasuje blisko dwa miliony euro rocznie. Z kolei 19-latek może liczyć na zaledwie około pół miliona euro na sezon.
Tonali wystąpił w czternastu spotkaniach „Rondinelle”
w trwających rozgrywkach i zdobył w nich jednego gola oraz zanotował dwie asysty.