22-latek trafił na Allianz Stadium pod koniec stycznia bieżącego roku, kosztując „Starą Damę” 81,6 miliona euro plus bonusy sięgające 10 milionów euro. W stolicy Piemontu wiązano, co oczywiste, duże nadzieje z byłą gwiazdą Fiorentiny.
Wychowanek FK Partizan, mimo słabej postawy całej drużyny, zdołał zdobyć łącznie osiem bramek w tym sezonie. Działacze Juventusu cenią tę współpracę, aczkolwiek niekomfortowe położenie turyńskiego projektu może wkrótce zmusić ich do podjęcia trudnej decyzji.
36-krotni mistrzowie Italii borykają się z kryzysem – sportowym i finansowym. Dodatkowo ci na wskutek słabej dyspozycji w Seria A mogą nie znaleźć się w pucharach europejskich. Taka ewentualność skomplikuje sytuację włoskiego hegemona jeszcze bardziej.
W przypadku braku kwalifikacji do przyszłej edycji Ligi Mistrzów klub będzie musiał sprzedać kilku swoich zawodników. Karta Vlahovicia ceniona jest na rynku szczególnie wysoko, a więc możliwe, iż to Serb odejdzie niebawem z Turynu.
Całej sytuacji bacznie przygląda się Manchester United, który nadal boryka się z ofensywnymi niedostatkami.
Najprawdopodobniej w przyszłym sezonie Old Trafford opuści Cristiano Ronaldo. Niedawne doniesienia sugerują, iż o jego usługi zabiega szczególnie amerykański Inter Miami.
Trener „Czerwonych Diabłów”, Erik ten Hag, stara się zaradzić jakoś temu problemowi, umieszczając na pozycji „dziewiątej” przeważnie Marcusa Rashforda. Takie półśrodki mają zostać zażegnane latem, gdyż właśnie wtedy oficjele ze Stretford End postarają się o zakontraktowanie nowego napastnika.
Kandydatura Dušana Vlahovicia widnieje wysoko na liście Manchesteru United. Równie wysoko przedstawiciel Premier League ceni postać Benjamina Šeško, którego starał się sprowadzić minionego lata.