Kiedy pod koniec sierpnia nominalny prawoskrzydłowy przenosił się z Chorwacji do Hiszpanii, wydawało się, że ma wszystkie atuty ku temu, aby wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie. O regularne występy było jednak trudno, szczególnie w rozgrywkach ligowych.
Polak zagrał w dwóch meczach Pucharu Króla, ale jak wiemy, Eibar zdążył się już pożegnać z tymi zawodami. Mając to na uwadze, a także zbliżające się wielkimi krokami EURO 2020, 28-latek postanowił poprosić klubowe władze o zgodę na odejście.
W grę od początku wchodziło jedynie wypożyczenie. Pojawiło się zainteresowanie z Rosji, Niemiec, Holandii czy Belgii, a najkonkretniejszy był turecki Alanyaspor.
Dziś szósta ekipa w tabeli tamtejszej Süper Lig ogłosiła angaż Damiana Kądziora na zasadzie krótkoterminowego transferu do 30 czerwca.
– Bardzo się cieszę, że tu jestem. Mam dużo energii, co zamierzam udowodnić na boisku. Obiecuję, że zrobię co w mojej mocy, aby osiągnąć sukces z tą drużyną. Pozdrawiam również naszych fanów. Nie zawiodę tych, którzy mi ufają – oznajmił uradowany zawodnik, który w nowym zespole będzie występował w koszulce z numerem 92.
Skrzydłowy to sześciokrotny reprezentant Polski, któremu marzy się wyjazd na europejski czempionat. Aby osiągnąć ten cel, potrzebuje jednak częstych występów w podstawowym składzie. To zapewnić ma mu ekipa znad Bosforu.
W trwającym sezonie Kądzior jak dotąd zagrał osiem razy, a swoją obecność zaznaczył asystą. Wcześniej przez dwa lata bronił on barw Dinama Zagrzeb, zbierając na ogół pozytywne recenzje.