Karim Benzema po zakończeniu poprzedniego sezonu nie podpisał nowego kontraktu z Realem Madryt i przeniósł się do saudyjskiego Al-Ittihad w ramach wolnego transferu.
W nowej drużynie może liczyć na znaczną podwyżkę, ale mimo to nie czuje się tam najlepiej.
Według informacji, które podaje bowiem aawsat.com, jego relacje z trenerem Nuno Espírito Santo nie układają się zbyt dobrze.
Portugalczyk miał nawet przyznawać działaczom, że nie chciał w swojej drużynie Francuza, bo ten po prostu nie pasuje do jego taktyki. To niewątpliwie bolesne dla supergwiazdy, jaką jest Benzema.
Z dnia na dzień konflikt tylko narasta, ponieważ atakujący ze względu na swój status poprosił o opaskę kapitana, ale 49-latek odmówił.
Benzema czuje się w nowej drużynie niekomfortowo do tego stopnia, że poprosił o interwencję saudyjskiego negocjatora o wyjście z tej sytuacji.
Kto wie, jaka czeka go zatem przyszłość. W obliczu ostatnich rewelacji niektóre media wieszczą nawet transfer 35-latka pod koniec okna transferowego, choć ten scenariusz wydaje się na razie mało realny.
Pięciokrotny triumfator Ligi Mistrzów rozegrał w tym sezonie dwa spotkania i w nich zanotował jedną asystę.
Umowa wiąże Benzemę z obecnym zespołem do 30 czerwca 2026 roku.