Karim Benzema to zasłużony laureat nagrody Złotej Piłki za poprzedni sezon. Francuz był bezkonkurencyjny i wspólnie z Realem Madryt wygrał nie tylko mistrzostwo Hiszpanii, ale też sięgnął po swój piąty triumf w Lidze Mistrzów.
Wraz z końcem sezonu wygasa jego kontrakt ze stołecznym klubem.
Do pewnego momentu wydawało się, że wszystko zmierza ku przedłużeniu współpracy. Zbliża się jednak marzec, a oficjalnych wieści w tej sprawie, jak nie było, tak nie ma.
Czy w takim wypadku możliwe jest odejście kapitana „Królewskich”?
Benzemie ma nie podobać się podejście działaczy do Carlo Ancelottiego. Po każdej porażce pojawiają się bowiem wieści o potencjalnej roszadzie trenerskiej, co zawodnikowi jest nie w smak.
Francuz bardzo ceni sobie Włocha i jest wobec niego lojalny. W tym roku skończy 36 lat i nie wyobraża sobie, by zaczynać wszystko od zera i dostosowywać się w Realu do taktyki innego szkoleniowca.
To właśnie niekoniecznie pieniądze, a pewność, że 63-latek zostanie w klubie, jest dla niego priorytetem.
Jeśli ten warunek nie zostanie spełniony, Benzema może przychylniej spojrzeć do tego, co ma na stole, a tam pojawiła się lukratywna propozycja przenosin do Arabii Saudyjskiej.
Według informacji, które podaje „Relevo”, tajemniczy pracodawca oferuje mu 60 milionów euro za dwa sezony gry. Dodatkowo 36-latek miałby stać się jednym z ambasadorów kandydatury Saudyjczyków do organizacji mundialu w 2030 roku. Ten przedstawiciel Bliskiego Wschodu chce zorganizować turniej wspólnie z Egiptem oraz Grecją.
97-krotny reprezentant Francji rozegrał w tym sezonie łącznie 23 spotkania. W tym czasie strzelił 16 bramek, a do tego dorzucił cztery asysty.