Kepa Arrizabalaga trafił do Chelsea z Athletic Club latem 2018 roku za rekordową kwotę 80 milionów euro. Na Stamford Bridge liczono wówczas, że Hiszpan na długie lata zabetonuje miejsce między słupkami stołecznego klubu.
Liczne błędy 27-latka poskutkowały jednak tym, że „The Blues” musieli poszukać kogoś innego i w konsekwencji pozyskali Édouarda Mendy'ego. Ten transfer już okazał się strzałem w dziesiątkę.
Dobra dyspozycja rywala powoduje, że Kepa nie ma zbyt wielu szans, by zaprezentować umiejętności i ponownie przekonać do siebie Thomasa Tuchela. Z tego powodu nosi się z zamiarem zmiany barw w ramach wypożyczenia.
Od jakiegoś czasu mówi się o tym zawodniku w kontekście przenosin do Lazio. Tam chciałby go były trener, czyli Maurizio Sarri. Okazuje się, że na horyzoncie są też inni chętni.
Sytuacji bacznie przygląda się także Juventus. To może dziwić, ponieważ obecnie Massimiliano Allegri ma do dyspozycji Wojciecha Szczęsnego i Polak ma za sobą całkiem udany sezon. Czy mimo to Włoch chce dokonać roszad w zespole?
W grę miałoby rzekomo wchodzić wypożyczenie. Czwarta włoskiej ekstraklasy trzyma rękę na pulsie.
Ponadto w tle pojawia się jeszcze opcja przenosin do FC Barcelony. Na Camp Nou, podobnie jak w Chelsea, Kepa musiałby pogodzić się raczej z funkcją zmiennika Marca-André ter Stegena.
27-latek rozegrał w tym sezonie łącznie 15 meczów. W ośmiu z nich zachowywał czyste konta.
Umowa wiąże go z triumfatorem poprzedniej edycji Ligi Mistrzów do 30 czerwca 2025 roku.