Keylor Navas: To był najgorszy dzień mojej kariery

fot. Transfery.info
Krzysztof Gońka
Źródło: Cadena COPE

Keylor Navas postanowił opowiedzieć o swoim niedoszłym transferze do Manchesteru United.

Przenosiny bramkarza Realu Madryt do Anglii miały być częścią operacji mającej na celu sprowadzenie do klubu ze stolicy Hiszpanii Davida De Gei. Do transakcji ostatecznie nie doszło z powodu opóźnienia związanego z załatwieniem formalności. Kostarykanin przeżył prawdziwą huśtawkę nastroju, bowiem sytuacja była co najmniej dramatyczna i zmieniała się z minuty na minutę - były gracz Levante dopiero o godzinie 17. dowiedział się, że „Królewscy” planują sprzedać go na Old Trafford.

- To był najgorszy dzień w całej mojej sportowej karierze. Byłem z żoną i płakałem, bo okno transferowe zostało zamknięte. Jestem człowiekiem, wszystkie emocje eksplodowały w jednym momencie. Czekałem na lotniku, bez żadnych walizek. Mój kontrakt pojawił się, ale było już za późno. To bardzo skomplikowana sytuacja. Wróciłem do domu i zacząłem płakać - powiedział Navas w wywiadzie dla stacji radiowej „Cadena COPE”.

62-krotny reprezentant swojego kraju nie ma  za złe działaczom „Los Blancos”, że ci chcieli oddać go w zamian za innego „portero”. – Gra w Realu była moim marzeniem - podkreśla na każdym kroku 28-latek.

W obecnym sezonie zaliczył już cztery występy w Primera Division, zachowując czyste konto.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marek Papszun kompletuje sztab przed hitowym powrotem. Tuż-tuż! Raków Częstochowa ma wielkiego faworyta do zastąpienia Dawida Szwargi. Trwają namowy! OFICJALNIE: Dawid Szwarga odchodzi z Rakowa Częstochowa Łukasz Piszczek łączony z czołowym polskim klubem?! Dziennikarz odpowiada Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań? „Świetnie wygląda” José Mourinho marzy o sensacyjnym powrocie 16-krotny mistrz kraju przyspiesza w sprawie transferu Marco Reusa

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy