„Rojiblancos” rozgrywali z „The Reds” rewanż w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. Madrytczycy wywalczyli awans do najlepszej ósemki, zwyciężając 3:2 po dogrywce.
W Anglii zjawiło się trzy tysiące kibiców Atlético. Ashton, który jest ekspertem do spraw zdrowia publicznego, skrytykował zachowanie ich i brytyjskiego rządu. Jego zdaniem powinien podjąć on działania mające na celu uniemożliwienie hiszpańskim fanom dotarcie do Anglii. Ashton obawia się, że ich podróż przyczyniła się do rozprzestrzenienia się koronawirusa.
- Wyrywam sobie włosy z głowy. Jestem sfrustrowany. Prezentujemy samozadowolenie. To skostniałe i akademickie podejście. Zmarnowaliśmy miesiąc, w czasie którego powinniśmy być w ciągłym kontakcie z opinią publiczną.
- Jeśli teraz rozprzestrzeni się to tak, jak nam się wydaje, nie będziemy mieli wystarczającej liczby łóżek szpitalnych. Powinniśmy zająć się tym miesiąc temu. Chciałbym wiedzieć, dlaczego nie badaliśmy ludzi wracających z Włoch. Mamy Madryt, gdzie gra się za zamkniętymi drzwiami, a tymczasem przyjeżdża do nas trzy tysiące kibiców, którzy zostali w Liverpoolu i pili w barach.
- Część z nich jest zarażona koronawirusem, przez co będzie dochodziło do kolejnych zarażeń w Liverpoolu. Rząd musi się opanować i przestać traktować społeczeństwo jak dzieci - powiedział Ashton.