W przyszłym sezonie w Sinsheim po raz pierwszy w historii zagoszczą międzynarodowe rozgrywki, jeśli nie wymarzona Liga Mistrzów, to na pewno Liga Europy. Dotychczas oficjalnie zostały potwierdzone trzy transfery z udziałem „Dorfverein” – do Bayernu Monachium odejdą Niklas Süle i Sebastian Rudy, a z Werderu Brema przybędzie Florian Grillitsch.
Odejście wspomnianej dwójki do „Bawarczyków” utworzyło dziury w preferowanej jedenastce trenera Juliana Nagelsmanna. Z tego względu na Rhein-Neckar-Arena mają coraz mocniej rozglądać się za następcami, którzy prezentują zbliżony poziom.
Kandydatem do zastąpienia Niklas Süle ma być Mathias Ginter. Zawodnik dortmundczyków nie narzeka jednak na zainteresowanie i, by go sprowadzić, trzeba pokonać rywali z Moenchengladbach, Wolfsburga i Leverkusen.
Uzupełnieniem w linii pomocy może być natomiast Pascal Groß. Wychowanek Hoffenheim odszedł w 2011 roku do Karslruher w poszukiwaniu regularnej gry, stamtąd po roku przeniósł się do Ingolstadt, gdzie występuje do dziś. 25-latek robi swoją obecną dyspozycją tak dobre wrażenie, że działacze chcą go oglądać z powrotem na stadionie w Sinsheim.
Niemcy mają też poszukiwać wzmocnienia dla swoich formacji ofensywnych. W tym kontekście wymieniany jest Serge Gnabry z Werderu Brema. „Hoffe” planuje dla młodego reprezentanta „Die Mannschaft” pobić swój rekord transferowy, który należy do sprowadzonego z Leicester za dziesięć milionów euro Andreja Kramaricia – 21-latek na pewno będzie kosztował więcej.
Klub należący do Dietmara Hoppa zajmuje w obecnych rozgrywkach czwarte miejsce i traci jeden punkt do poprzedzającej go Borussii Dortmund. Ta pozycja gwarantuje im udział w fazie play-off kwalifikacji do Ligi Mistrzów.