Klopp po wygranej z Porto: To niewiarygodne. Co za turniej!

fot. Transfery.info
Karol Brandt
Źródło: Sport.de | Polsat Sport Premium 1

Liverpool pomimo początkowej dominacji ze strony Porto, zdołał przejąć inicjatywę i wygrał ostatecznie aż 4:1. Teraz rezultat oznacza, że Anglicy zagrają w półfinale. Po meczu swojej radości nie krył Jürgen Klopp.

„Smoki” niezwykle mocno rozpoczęły rywalizację z „The Reds”. Brakowało im jednak skuteczności pod bramką rywali. Nagle w 26. minucie po konsultacji z systemem VAR uznano gola dla przyjezdnych, a obraz gry uległ zmianie. Po przerwie Portugalczycy robili wszystko, aby zdobyć kontaktowego gola i ta sztuka udała im się w 68. minucie. Okazało się jednak, że było to ostatnie trafienie dla gospodarze. Później strzelali już tylko Anglicy. Summa summarum Liverpool wygrał to spotkanie 4:1.

Przebieg rywalizacji skomentował Jürgen Klopp.

– FC Porto grało bardzo dobrą piłkę przez 26 minut. U siebie zawsze są bardzo mocni. Faktem jest, że mogli grać lepiej w defensywie, ale długo musieliśmy odpierać ich ataki, które przez większą część pierwszej odsłony były bardzo groźne. Musieliśmy mieć się na baczności. Mówiąc po piłkarsku musieliśmy dać im się wyszumieć, ale postawili nas pod ścianą. Na własnym terenie byli znacznie groźniejsi niż przed tygodniem na Anfield. Spodziewaliśmy się prawdziwej nawałnicy w Porto, bo do tego przyzwyczaił ten zespół i tak w istocie było – rozpoczął.

– Jestem naprawdę dumny z tego, co moi chłopcy osiągnęli. To niewiarygodne. Co za turniej! Jesteśmy w półfinale po raz drugi z rzędu, szaleństwo – powiedział.

– Naprawdę nie mogę się doczekać grania przeciwko Barcelonie, ale w niedzielę gramy przeciwko Cardiff i to mam teraz w głowie, a nie rywalizację z Barceloną. Pomimo tego już nie mogę się doczekać tego pojedynku, ale jest jeszcze trochę czasu. Dzięki Bogu, nie muszę o tym myśleć dziś wieczorem i dzięki Bogu mam jeszcze kilka nocy do przemyślenia... Nigdy nie grałem w Barcelonie w pojedynku o punkty, dlatego naprawdę nie mogę się tego doczekać – zdradził.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marcelo Bielsa powołał do reprezentacji Urugwaju amatora, który strzelił 57 bramek w 39 meczach OFICJALNIE: Jakub Rzeźniczak zadebiutuje w MMA. Poznał rywala FC Barcelona pewna długo wyczekiwanego transferu. Majstersztyk! Julen Lopetegui wybrał nowy klub Były piłkarz Lechii Gdańsk i Cracovii zakończył karierę w wieku 28 lat: Dlatego odszedłem Ángel Di María zmieni klub, ale zostanie w Europie?! OFICJALNIE: Szymon Marciniak poprowadzi hit Ligi Mistrzów

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy