36-latek w półfinałowym starciu z Brazylią strzelił swojego szesnastego gola w finałach mundiali. Tym samym Niemiec stał się samodzielnym liderem klasyfikacji najlepszych snajperów MŚ, wyprzedzając o jedną bramkę Brazylijczyka Ronaldo.
Wyczyn piłkarza Lazio z trybun obserwował sam "El Fenómeno", który nie dość, że musiał pogodzić się z faktem, że nie jest już najlepszym strzelcem w historii Mistrzostw Świata, to na własne oczy oglądał klęskę swojej reprezentacji w spotkaniu z Niemcami.
- Ronaldo był wybitnym graczem. Gram we Włoszech i kogokolwiek tam zapytam, to potwierdzi, że Brazylijczyk był najlepszym piłkarzem, jaki kiedykolwiek grał w Serie A. Dla mnie to najbardziej kompletny zawodnik w historii – powiedział Klose.
Niemiec przyznał także, że Ronaldo musiał być rozczarowany, biorąc pod uwagę fakt, że stracił rekord w meczu, w którym jego reprezentacja doznała druzgocącej klęski w półfinale mundialu.
- Oczywiście musi to być dla niego bardzo ciężkie, bo był na stadionie w trakcie meczu, który jego reprezentacja przegrała, a ja przegoniłem go w klasyfikacji najlepszych strzelców – dodał 36-letni napastnik.
Niemcy w finale Mistrzostw Świata w niedzielę zmierzą się na Maracanie z Argentyną.