Katalończycy wczoraj ogłosili zawarcie współpracy z Rakuten - nazwa japońskiej firmy będzie widoczna na najbardziej eksponowanym miejscu koszulek, czyli z przodu. Kontrakt podpisany przez obie strony opiewa na najbliższe pięć lat (zacznie obowiązywać od przyszłego sezonu) i zapewni mistrzowi Hiszpanii co najmniej 55 milionów euro rocznie. Kwota ta może wzrosnąć ze względu na premie za sukcesy.
W mediach pojawiły się natomiast spekulacje związane ze szczegółami tej umowy. Powstała teoria, wedle której zawarto w niej zapis zezwalający Japończykom na przedwczesne zerwanie współpracy bez konieczności płacenia odszkodowania, gdyby z drużyny odszedł Leo Messi. Wiceprezes Barcelony, Manel Arroyo, odniósł się dzisiaj do tematu "klauzuli Messiego", dementując jej istnienie.
- Zaręczam, że nie istnieje taka klauzula. Między innymi dlatego, że nie dopuszczamy sytuacji, w której Leo miałby nas opuścić. Pracujemy nad warunkami dalszej współpracy.