29-letni skrzydłowy jest tego lata często łączony z opuszczeniem Stamford Bridge. W swoich szeregach widzieli go działacze Barcelony i Manchesteru United, a zawodnikiem wciąż ma się interesować Real Madryt. Ze względu na te wszystkie spekulacje dość dziwnym może się wydawać fakt, że Brazylijczyk dość późno przystąpił do przedsezonowych treningów.
Z racji uczestnictwa w mundialu piłkarzowi przysługiwał dłuższy urlop, ale Sarri wyznaczył datę powrotu gracza na zeszły piątek. Tymczasem Willian pojawił się w ośrodku treningowym dopiero w środę. Tak duże opóźnienie miał tłumaczyć problemami z paszportem, ale Sarriemu taka wymówka zdaje się nie wystarczać.
- Chciałbym porozmawiać z Willianem, zanim odpowiem na wszystkie pytania - powiedział Sarri, po czym dodał.
- Nie podoba mi się ta sytuacja, ale zanim się o niej wypowiem, wolałbym omówić to z nim. Czy to dziwna sytuacja? Tak uważam.
Na razie nie wiadomo, czy Williana czekają konkretne konsekwencje związane z opóźnionym wznowieniem treningów. Sarri przekonuje, że klub postara się zatrzymać najważniejszych zawodników, ale nie ukrywa też frustracji związanej z całą sytuacją.