21-letni Kownacki od początku okna wiązany jest z odejściem z Sampdorii, jednak Włosi stawiają wymagania, którym nie mogą sprostać niemieckie kluby - przede wszystkim najbardziej zainteresowana Fortuna Düsseldorf.
- Powiem wprost: mam już dość! Mam już dość takiego zachowania Sampdorii! Jestem coraz bardziej zdenerwowany, bo czas leci, a ja wciąż nie wiem jaka będzie moja przyszłość. Nie chcę tu zostawać, chcę odejść! I nie będę chciał tu wrócić, chcę zamknąć ten rozdział raz na zawsze - powiedział polski napastnik w SE.
Kownacki w rozmowie potwierdził też, że Fortuna zaoferowała aż 12 milionów euro za transfer definitywny po uprzednim wypożyczeniu do końca sezonu. Sampdoria zaakceptowała te warunki, potem zmieniając tylko darmowe wypożyczenie na takie za 500 tysięcy euro. Sprawę jednak zablokowała kontuzja Gianluki Caprariego. - No już wtedy byłem pewien, że nic się nie zmieni. No ale dziś wracam z treningu i słyszę, że znów się pozmieniało! Że Włosi chcą wprowadzić do umowy zapis, który będzie im pozwalał kontrolować moje dalsze losy. A jak tak nie chcę. Chcę stąd odejść raz na zawsze! - powiedział.
Dodał też, że w grę nie wchodzi przeprowadzka do Cagliari, o czym pisały ostatnie włoskie media, ze względu na ciążę jego partnerki. - Podjęliśmy decyzję, że urodzi w Poznaniu. Rodzina to ważna sprawa, ja do niej dojrzałem, jak to się mówi są sprawy ważne i ważniejsze. Dlatego między innymi chcę iść do Niemiec, przecież stamtąd do Poznania mam o wiele bliżej. Jak ja dotrę do Poznania z Cagliari, czyli z Sardynii? No przecież nie ma bezpośredniego połączenia. A z Niemiec nawet po meczu mogę się szybko przemieścić. To również bardzo ważne dla mnie. Dlatego chcę dobrze wybrać. Fortuna w tym momencie to najlepsze miejsce dla mnie - twardo stwierdził kapitan reprezentacji Polski do lat 21.
W trwającym sezonie napastnik wystąpił co prawda w 16 meczach, ale na boiskach przebywał przez zaledwie 359 minut. W tym czasie strzelił dwie bramki i zaliczył asystę. Jego umowa z Sampdorią obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku.