Drużyna prowadzona przez Maurizio Sarriego odniosła niezwykle ważne zwycięstwo nad aktualnym mistrzem Włoch, który w ten sposób poniósł pierwszą w tym sezonie porażkę w Serie A.
W tym spotkaniu nie brakowało spięć pomiędzy zawodnikami obu ekip, ale wiele wskazywało na to, że emocje po ostatnim gwizdku już opadły. I ten fakt postanowił wykorzystać Luiz Felipe do tego, aby zażartować sobie z Joaquína Correi poprzez wskoczenie mu z radości na plecy.
Argentyńczyk, który przeszedł ostatniego lata z Lazio do Interu, przyjaźni się prywatnie z brazylijskim obrońcą, dlatego można było przypuszczać, że obaj panowie podejdą do sprawy z należytym dystansem.
27-letni napastnik zareagował jednak na całe zajście dość impulsywnie, bo nie zdał sobie sprawy z tego, że to właśnie defensor „Biancocelesti” zaszedł go od tyłu.
Świadkiem zdarzenia pomiędzy zawodnikami obu zespołów był sędzia Massimiliano Irrati i momentalnie zakwalifikował zachowanie 24-latka jako niesportowe i ukarał go bezpośrednią czerwoną kartką.
Luiz Felipe przyjął ze zdumieniem decyzję arbitra i starał się mu wytłumaczyć, że chciał sobie tylko zażartować z Correi, z którym dobrze się znają za sprawą wspólnego pobytu w Lazio.
Ten nie przyjął jednak tego do wiadomości, co wywołało płacz u Brazylijczyka, bo ten przez to napomnienie nie wystąpi w nadchodzącym starciu z Hellasem Verona. A w tym zabraknie też innego środkowego obrońcy - Francesco Acerbiego, który odbywa karę za obrażenie sędziego w poprzedniej kolejce, kiedy to ekipa z Rzymu przegrała z Bologną (0:3).