Piękny sen „Kolejorza” związany z europejską rywalizacją w trwających rozgrywkach powoli dobiega końca. Wynika to z poniesienia wysokiej porażki na własnym terenie w pierwszym starciu z „Violą” (1:4)
W tej sytuacji urzędujący jeszcze mistrz Polski ma stosunkowo niewielkie szanse na odwrócenie losów dwumeczu na Stadio Artemio Franchi.
Mimo to trener John van den Brom nie zamierza w żadnym stopniu składać broni i wierzy głęboko w to, że jego zespół zaprezentuje się zdecydowanie lepiej na terenie przeciwnika niż przed tygodniem i przynajmniej w godny sposób pożegna się z grą w Lidze Konferencji Europy.
***
Lech Poznań: Przewidywany skład „Kolejorza” na rewanż z Fiorentiną. Gdzie oglądać?
***
- Chcemy pokazać, że potrafimy zagrać lepiej niż w zeszłym tygodniu. To mój jedyny cel. Oczywiście nie mogę zagwarantować dobrego rezultatu, ale jestem pozytywnie nastawiony. Jeśli zaprezentujemy swój styl gry, to wierzę, że będę mógł powiedzieć po spotkaniu, że jestem dumny z mojego zespołu oraz wyniku - przyznał holenderski szkoleniowiec.
- Znaliśmy atuty Fiorentiny, zwłaszcza te ofensywne. Zaprezentowali je w zeszłym tygodniu. Byli bardzo niebezpieczni i skuteczni w kreowaniu sytuacji. My musimy zagrać lepiej w obronie, a także poprawić posiadanie piłki. W czwartek traciliśmy ją bardzo łatwo i szybko. To nie jest to, co prezentujemy na co dzień. Byłem z tego niezadowolony - dodał.
Rewanżowe spotkanie pomiędzy oboma zespołami rozpocznie się w czwartek 20 kwietnia o godzinie 18:45.