Kibice Lecha Poznań czekają na potwierdzenie zapowiadanego przez media transferu Alego Gholizadeha, o którym jako pierwszy pisał Piotr Koźmiński ze SportoweFakty.wp.pl. „Kolejorz” nie opublikował jeszcze komunikatu w tej sprawie, ale osiągnięcie konsensusu z nim właśnie potwierdziły władze Royal Charleroi.
Belgijski klub poinformował, że Irańczyk przenosi się do Poznania, dziękując mu za występy w swoich barwach.
Nie podał on kwoty transferowej, ale według Koźmińskiego ta ma wynieść 1,8 miliona euro. Dla Lecha to rekord. W historii całej Ekstraklasy podobne pieniądze wydano raz - gdy Legia Warszawa ściągała Bartosza Slisza z Zagłębia Lubin.
27-letni Gholizadeh odchodzi z Charleroi, mając na koncie 143 występy. Zdobył w nich 23 bramki i zaliczył 26 asyst.
Uczestnik ostatnich Mistrzostw Świata jest już w Polsce. Lech planuje oficjalne powitanie go w swoich szeregach do końca tego tygodnia. Sebastian Staszewski z Interia.pl pisze, że może do tego dojść nawet we wtorek lub w środę.
Skrzydłowy jest w trakcie rehabilitacji po operacji kolana. Do gry powinien być gotowy we wrześniu.