Prowadzenie w dzisiejszym meczu objęła Legia. W 42. minucie do siatki trafił Mateusz Wieteska. Radość gospodarzy nie trwała jednak długo, ponieważ Stal jeszcze przed przerwą zdobyła dwie bramki. Ich autorami byli Maksymilian Sitek i Fabian Piasecki. W 81. minucie trzeci cios mistrzom Polski zadał Mateusz Żyro.
Dla Legii to siódma porażka, biorąc pod uwagę osiem ostatnich meczów. W międzyczasie warszawiacy pokonali tylko Świt Skolwin w Pucharze Polski (1:0). Ich sytuacja w ligowej tabeli jest dramatyczna, bo w 12 spotkaniach zdobyli raptem dziewięć punktów. Daje im to siedemnastą lokatę.
Po meczu ze Stalą wpis na Twitterze zamieścił Maciej Wandzel, a więc były współwłaściciel Legii, zwracając się do Dariusza Mioduskiego - obecnego właściciela i prezesa klubu ze stolicy.
„Darek. Sorry, że tak wprost. Proszę wsiądź do samolotu do Moskwy czy Insbrucku i poproś trenera Czerczesowa aby pomógł Legii uratować ten sezon. Bez warunków. Moim zdaniem jest 51% szans że to zrobi. Przynajmniej spróbuj. Tak się dalej nie da. Trener juniorów tego nie uratuje” - napisał.
„Tak proszę Pana, tego. Nie czuje Pan powagi sytuacji dziś? On jest idealnym człowiekiem na kryzys, ma klub w sercu i chwilowo ma przerwę w pracy. Czego więcej trzeba. Ego trzeba schować. A on na tą sytuację jest pewniakiem, kimś kto przywróci nadzieję i motywacje” - dodał Wandzel, odpowiadając na pytanie Łukasza Olkowicza z „Przeglądu Sportowego”, czy chodzi o tego samego trenera, którego pozbyto się po zdobyciu mistrzostwa Polski.
Czerczesowa łączono ostatnio z reprezentacją Polski, ale doniesienia rosyjskich mediów zostały szybko zdementowane.