Po rozstaniu z kilkoma graczami, w tym Domagojem Antoliciem, Pawłem Stolarskim, Williamem Rémym czy Vamarą Sanogo, „Wojskowi” przygotowują się do uzupełnienia braków kadrowych.
W kręgu zainteresowań pojawił się Richmond Boakye, który już latem 2017 roku był proponowany przez Stanko Svitlicę. Aktualnie 13-krotny reprezentant Ghany pozostaje bez klubu, po tym jak zakończył współpracę z Crveną zvezdą.
W belgradzkiej ekipie środkowy napastnik dzierży miano najlepszego strzelca w historii, przy bilansie 60 goli w 104 występach. Mając to na uwadze, mógłby być on doskonałym następcą szykującego się do odejścia José Kanté.
Serwis internetowy Sportsworldghana.com przekonuje, że rozmowy między stronami są już na zaawansowanym poziomie, a Legia Warszawa oferuje blisko 28-letniemu zawodnikowi trzyletni kontrakt.
Nawiązując do tych informacji, Piotr Koźmiński z WP SportoweFakty potwierdził zainteresowanie przedstawiciela Ekstraklasy atakującym z Afryki. Nie ma on jednak wątpliwości, że oczekiwania finansowe piłkarza są na tyle duże, że trudno o powodzenie całej operacji.
Według dziennikarza zdecydowanie większe szanse na to mają ekipy z Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które oferują płacę w zakresie 800 tysięcy-milion euro netto rocznie. Tego pułapu nie jest w stanie osiągnąć mistrz naszego kraju. Jednocześnie należy wiedzieć, że Ghańczykiem interesują się jeszcze Sheffield United oraz Wadi Degla.
Boayke w przeszłości bronił barw między innymi Juventusu, Elche, Atalanty, Rody JC Kerkrade czy Jiangsu Suning.