Prezes Dariusz Mioduski wyraził zdziwienie i poirytowanie zachowaniem 51-latka i w związku z tym postanowił spotkać się z Mariuszem Piekarskim, reprezentującym interesy Czesława Michniewicza, w celu omówienia najbliższej przyszłości trenera.
Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl przekonuje, że obaj panowie rozmówią się we czwartek i w pierwszej kolejności właściciel Legii Warszawa będzie domagał się wyprostowania pewnych spraw oraz poprawienia atmosfery, aby móc następnie przejść do ewentualnych rozmów w sprawie nawiązania dłużej współpracy.
Obecny kontrakt byłego opiekuna między innymi Lecha Poznań, Zagłębia Lubin czy reprezentacji Polski U-21 ulega wygaśnięciu wraz z końcem czerwca 2022 roku.
Michniewicz przejął stery nad Legią Warszawa we wrześniu 2020 roku po zwolnieniu Alexandara Vukovicia i nie zdołał wprowadzić klubu do fazy grupowej Ligi Europy, ale za to obronił z nią mistrzowski tytuł i dlatego na początku lipca ma rozpocząć z ekipą z Łazienkowskiej rywalizację w eliminacjach Ligi Mistrzów.
Pierwszym, i oby nie ostatnim, rywalem „Wojskowych” będzie mistrz Norwegii - Bodø/Glimt (6/7 lipca i 13/14 lipca).
Wspomniany dziennikarz podkreśla, że jeżeli różnice pomiędzy obiema stronami jeszcze bardziej się powiększą po wspomnianym spotkaniu, to może nawet dojść do niespodziewanej zmiany na stanowisku szkoleniowca Legii jeszcze przed startem rozgrywek.